wtorek, 21 października 2014

Mara Dyer.Tajemnica

Informacje:
Tytuł : Mara Dyer. Tajemnica
Seria : Mara Dyer
Autorka : Michelle Hodkin
Wydawnictwo: FOKSAL Grupa Wydawnicza
















Po Marę, sięgnęłam z dwóch powodów:
1.Uwielbiam takie tajemnicze historię
2. Opis mnie zachwycił.
A co mnie zirytowało bądź sprawiło,że chwiliami żałowałam? A jakie aspkety sprawiły, że ta historia mnie urzekła?
Opis:
"Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić.
Kim jest Mara Dyer?
W tajemniczych okolicznościach giną dwie dziewczyny, przyjaciółki głównej bohaterki. Wygląda na to, że ich śmierć została przepowiedziana, ktoś wiedział co si się wydarzy.
Powieść z paranormalnym twistem i przesłaniem: pozory mylą. Spodoba się nastolatkom płci żeńskiej, szczególnie, że główna bohaterka – wbrew przestrogom - zakochuje się w najbardziej nieodpowiednim i intrygującym chłopaku ze szkoły."

Fabuła - pomysł według mnie jest rewelacyjny. Coś nowego, coś co dzieje się we współczensym świecie. Jedna dziewczyna. Jeden chłopak. Jedna tajemnica. Na początku byłam zachywcona. Wszystko wspaniale grało. Ciągle nasuwało mi się pytanie " Czy Mara ma zaburzenia psychiczne?" oraz " Jak to możliwe?". Potem jednak ten wspaniały obraz się popsuł. Jego barwy zaczęły mi się gryźć. Kiedy w końcu, na jaw wyszła "tajemnica" miałam ochotę coś rozbić. Bo jak można było zepsuć tak świetny pomysł, taką "tajemnicą"? Wątek paranormalny? Nie dziękuje. Wolałabym już, by Mara miała super psychiczne problemy, i zabijała w jakimś transie niż TA "tajemnica". Zawiodłam się na pani Hodkin. Na dodatek wątek miłosny - był on dobry, jednak za bardzo mi się powtarzał pewnie aspekt tego przekomażania, i sarakazmu, co spotkałam już w wielu innych pozycjach. 5/10
Styl pisania - styl mi się podobał. Uważam, że pani Hodkin dobrze " wczuła" się w postać Mary, tak jakby nią była. Narracja pierwszoosobowa, nie wykryłam błędów stylistycznych, chociaż niektóre aspekty w książce mi się dłużyły, tak samo jak opisy. Występowało też mnóstwo zbędnych szczegółów. Nienajgorszym pomysłem było też wprowadzenie wydarzeń, w czasie kiedy zginęły przyjaciółki Mary, to, że ona to sobie przypominała, było naprawdę dobrą odskocznią od głównego nurtu, lecz nie było w tym uczuć. 8/10
Okładka - okładka jest cudowna. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Uważam, że świetnie oddaje klimat książki ( oprócz zakończenia które mnie zawiodło) Wieeeelki plus dla wydawnictwa za zachownie oryginalnej okładki, gdyż żadnej innej sobie nie wyobrażam. 10/10
Postaci - osobistości występujące w książce pani Hodkin są dość szablonowe. Wyróżnia się tylko główna bohaterka i jej znajomy. Jej "miłość", rodzina, bracia a nawet zmarłe już przyjaciółki - wydawło mi się, że znam te postaci, że w jakiejś książce je już spotkałam. Niektóre zachowania Mary były naprawdę irytująće, i bezcelowe. A jej chłopak? Po prostu przerobiony Jace z "Darów Anioła" połączony z paroma innymi postaciami. 5/10

Książkę polecam osobą, które lubią dziwne i tajemnicze wątki.
Ocena książki : 28

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz